-
Elita
Autorzy „The Spirit Level" wyraźnie wykazują zamiłowanie do danych statystycznych. Choć wiem, że to najtańsza i dość pewna droga do potwierdzania hipotez to z drugiej strony, jeśli idę na spacer z psem to statystycznie mamy po 3 nogi . Idea autorów jest szczytna, pytanie tylko czy jest osiągalna przez działania polityków czy ekonomistów. Wydaje się, że tylko przez wprowadzenie rządów autorytarnych lub pochodnej autorytarnych mogłyby te dwie grupy spowodować zmiany. Trzeba zmienić sposób myślenia ludzi, zmienić kulturę wydawania pięniędzy, a na to trzeba czasu i chyba tylko dobra edukacja + dobre wzorce z domu mogą coś zmienić. Bo jak inaczej homo oeconomicusowi wytłumaczyć, że nie ma konsumować tak wiele jak jest w stanie uzyskać? Nie jestesmy rowni ale tez na pewno nie roznimy sie tak jak 1 do 200 a tak sie roznicuja place miedzy najnizej i najnizej zarabiajacymi w np Stanach. Trzeba bys slepym i bezdusznym by nie zauwzac jak klucie bogactwem jatrzy spoleczenstwo, deprawuje mlodziez. Powinno się zabronić stawiania osiedli za płotami , bo to cuchnie najgorszego rodzaju zamordyzmem. Ci cwaniaczkowie zza tego płotu gardzą resztą i stanowią fałszywą elitę.
Platforma umacnia taki podział , na tych zza płotu i na resztę .
W normalnym kraju rządzi klasa średnia, w nienormalnym rządzi oligarchia.
Absolutnym nieporozumieniem są liberałowie, a to zdarzyło się Polsce z "Platformą bez właściwości". Konsekwencje zbyt długich rządów liberałów, po latach okażą się chorobą młodzieńczą , jak tryper.
Faktycznie, obserwujac bogaczy z krajow o "mniejszej nierownosci", zauwaza sie dezaprobate dla ostentacyjnego obnoszenia sie nim. Jaskrawe bogactwo to obciach. W imie ogolnego dobra i lepszego zycia dla tej dwojki brytyjskich naukowcow ("naukowcow"?) proponuje zeby natychmiast przeniesli sie do jakiegos Gabonu, Konga czy czegos tam, byle tylko w Afryce i wiecej nie probowali nas epatowac swoimi "naukowymi" odkryciami.
Swiat jest pelen niedorobionych socjalistow ktorzy nigdy w swoim zyciu nie zaznali socjalizmu. Ja niestety zaznalem. I juz wiecej nie chce.
Natomiast gleba pod takie kretynskie idee jest w Afryce szczegolnie podatna i moim zdaniem oni sie marnuja w Europie. Tam to dopiero mieliby komu wykladac.. Stany Zjednoczone wykazuja tak wysokie wydatki na opieke zdrowotna, ale poniewaz system amerykanski nie podlega zasadom uniwersalnosci, wydaja duzo ci, ktorzy moga - poprzez wygorowane premie ubezbieczeniowe i proporcjonalnie wysokie koszty leczenia. Nie znaczy to jednak ze to co dostaja za skrupulatnie wydane dolary jest tego wydatku warte. Niestety, to jest po prostu cena strachu: jesli nie masz ubezpieczenia, to podejmujesz sie ryzyka kompletnej finansowej katastrofy.
Ci ktorzy "nie maja" - nie dostarczaja dolarow do statystyki i tez nic z tego nie maja.
Nic wiec dziwnego ze poziom wydatkow na leczenie nie ma duzo wspolnego w Stanach ze stanem zdrowia spoleczenstwa tego kraju.
Jesli na swiecie nie nastapi jakis system sprawiedliwszego podzialu to katastrofa bedzie niehybna i niestety bedzie duzo mniej wizualnie wytworna niz wizja z Blade Runner...
Polacy jednak szybko sie ucza, przybywa przedstawicieli "rozumnej klasy posiadajacej", ktora powoli przepierza sie z "nowobogackosci". Fure zastepuje sredniej klasy wygodne autko, skore - wysokiej jakosci niekrzyczace stroje a komora? Coz prawdziwi bogaci nie musza byc stale na zawolanie, wiec komorek nie nosza
-
Commentaires