Ludzie kultury na Białorusi mają otrzymywać specjalne certyfikaty poświadczające, że nie są "darmozjadami". Podpisany dwa miesiące temu przez prezydenta tego kraju dekret o zapobieganiu pasożytnictwu społecznemu przewiduje ściąganie opłaty od tych, którzy nigdzie nie pracują i nie są zarejestrowani jako bezrobotni. nie powiem ze praca jest obowiazkiem ale podatek od niewykonywanej pracy ...owszem tak....jak mozna dopuszczacaby jedni płacili bo pracuja a inni nie bo nie pracuja ...a z czego zyja ....musza miec jakis dochód ,darowizne czy cos innego ...od tego powinni płacic podatki...dam przykład ..pewna baba z gitara w Polsce płaci najnizszy podatek a le jezdi ,nosi i zyje jak krolewna,a u trzymuje dzieci na poziomie prywatnych szkół ,zagranicznych wojazy itd...to znaczy oszukuje państwo i urzad podatkowy ...zarabia znacznie ale to znacznie wiecej niz deklaruje....oszystka jak nic w porównaniu z pracownikami,kótrzy z pensji w firmie maja odprowadzane podatki w naleznej wysokości. pytanie jest retoryczne ale je zadam ....czy to nie jest kpina z narodu ze cześć takich własnie oszustów nie jest rozliczana z dochodów rzeczywistych ?...no własnie ...! Podatek od nierobów" Łukaszenko wprowadził kilka miesięcy temu, ale ludzie zaczęli się buntować bo tam nie ma pracy. Wiem dobrze jak tam jest bo mam rodzinę w Grodnie. Teraz Łukaszenko już wycofuje się z tego pomysłu... Dziwię się, że niektórzy piszą, że powinniśmy brać z niego przykład - to jest dyktator i pasożyt największy w tym kraju - trzeba tam pojechać i zobaczyć co się tam dzieje  ale po co mają się mnożyć ludzie? mi oni nie są potrzebni. starczy tych ludzi. chyba gorzej ma ten co nie ma dzieci? bo nie ma na starość kto się nim zaopiekować. a jeżeli ma to chyba daje prace komuś za opiekę? Inne kraje nic nie starały się o szkolenie nikogo, a dostały Polskich parobków w liczbie 3mln+15 mln wcześniejszych Przedstawia się u nas Białoruś jako dzicz, a powinniśmy brać od nich przykład! Pełno jest u nas patologii która tylko żyruje na mopsach i innych urzędach, bo robić im nie warto. Kiedyś jak ktoś nie podjął pracy to miał  Wniosek do Kolegium. Dzisiaj patologia się śmieje, bo po co robić jak można od rana balować. A i tak się dostanie swoje. Myślę, że to dobre posunięcie. Y nas jest też wielu nierobów i tylko ciągną z opieki.Sąsiad ma 33 lata mniej stażu pracy niż ja dni do urlopu. Jedynie co mu wychodzi to pieprzenie. Ma 8 dzieci i niedługo zapewne ten chory rząd da mu prawo do e emerytury bo przecież nie może inaczej pracować a dzieci trzeba wychować. Brak normalnych ludzi u władzy i żadnych pozytywnych prognoz w tym temacie.....

Nadęta wielkość przyprawia mnie z reguły o atak głupawki (dlatego w życiu nie zagłosuję na człowieka z “prawicową wrażliwością”). Też jestem z rodu błaznów, tylko nie taka zdolna, jak Profesor. I też czytując dzisiejsze enuncjacje prasowe, a nawet dzieła historyków, myślę zdumiona : Jasny gwint, Pyro! Gdzieś ty była kilkadziesiąt lat? Młodość i dorosłe życie? W jakimś całkiem innym kraju. Jakim cudem na jednym terytorium i w jednym czasie mogły istnieć dwie najzupełniej inne rzeczywistości, wręcz różne kraje? Polak potrafi! Co mi zresztą przypomina wyczyn Haneczki z Panem Mężem, którzy przez trzy tygodnie wakacji objeżdżali tzw “Polskę B” szukając kryzysu, nędzy i ruiny, o których krzyczeli różni ludzie. No i tak zjeździli Rzeszowszczyznę, lubelskie, i ziemie ościenne i dopiero nieco biedy znaleźli na płdn. Mazowszu. A komunikaty z trasy brzmiały niezmiennie: “Odmalowane, odbudowane, wypicowane i gdzie ten KRYZYS? Polak potrafi! oni nie tylko jeździli szosami. Odwiedzili też wieś, z której pochodziła jedna z Babek. Kiedyś bida z nędzą, zapadające się dachy nad nędznymi chatkami (Babcia pierwszy kran z wodą zobaczyła w sanatorium, w wieku 11 lat). Dzisiaj miejscowi cwanie obchodząc prawo i przepisy nie występują o pozwolenie na budowę, tylko o remont domu. Remont polega na rozbiórce tego, co stoi i na postawieniu nowego budynku na starym obrysie (Mówiła też o tym Żaba po odwiedzinach we wsi, do której jej rodzina jeździła na letnisko).  rok temu opisywała malutką i kiedyś bardzo zbiedniałą gminę Miechów. Postawili na opiekę nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Dziś działa tam 7 DPS, dwa szpitale (wszystko na kontraktach) Żyje z tego biały personel, pomoce i obsługa, ale też handel i gastronomia, a renomę mają taką,że chcą u nich dożywać swoich dni ludzie z kilku województw. I mają mądrego burmistrza czy wójta.

Ludzie pracy powinni szanować swoją i innych Polaków pracę kupując nawzajem swoje wyroby co doprowadziłoby do znacznego zmniejszenia bezrobocia i tym samym to pracodawca by musiał starać się o pracownika podnosząc im płacę i warunki pracy. To a nie podnoszenie minimalnej płacy skutecznie poprawi byt nam i naszej ojczyżnie. Plującym na naszą ojczyznę zadam tylko jedno pytanie : co ostatnio kupiliście wyprodukowanego w Polsce dając innym Polakom pracę i zarobek ? Predzej zdechniecie niż dacie zarobić drugiemu Polakowi więc zdychajcie w zagranicznych montowniach i morda w kubeł, bo Francuzi mają swój przemysł i w tym przemyśle pracują (głównie w sferze intelektualnej) a w Polsce mają montownie gdzie zatrudniają Polaków tylko do montowania ich myśli technologicznych za co nie muszą dużo płacić. Poza tym Francuzi kupują własne produkty wspierając własny przemysł a Polacy nie . To są dwa główne powody że Francuz zarabia 10euro/h a Polak 10pln/h. Popatrz na Twoje zakupu co robiłeś przez ostatni rok i powiedz ile z tych produktów jest wyprodukowanych a nie tylko montowanych w Polsce ? Przypomnę tylko że nawet zyski z tych zagranicznych montowni są wyprowadzane do zagranicznych firm i zasilają zagraniczne budżety. Chcesz jeszcze coś abym Ci wytłumaczył czemu zarabiasz jak niewolnik? Każdego co narzeka na płacę zapytałbym : Co w ostatnim czasie kupiłeś/łaś Polskiej produkcji? tylko kupując polski produkty dajemy sobie nawzajem pracę a gdy kupując nasze produkty zwiększamy produkcję w naszych zakładach powodujemy wzrost zatrudnienia i gdy przez to zatrudnienie mocno spadnie to pracodawcy będą podwyższać płacę i warunki pracy. Pracodawca tak jak każdy kiedy w sklepie widzi taki sam produkt w tańszej cenie to kupi ten tańszy tak i pracodawca kiedy przychodzi do pracy tańszy pracownik to wybierze tego tańszego

Nie chcę się czepiać bo wiem jak ciężko żyje się w Polsce i że minimalna jest naprawdę na żałosnym poziomie ale prowadzę firmę i od wielu wielu lat jestem zleceniobiorcą usług. Zatrudniam ludzi, płacę podatki i ZUS i coroczne podwyżki płacy minimalnej powodują, że z roku na rok coraz mniej przestaje się opłacać prowadzić firmę. W przyszłym roku zmuszona będę zwolnić kolejne osoby bo nie stać mnie na utrzymywanie posad i dokładanie do pracowników. Zrobię to z bólem serca bo mam dobrych pracowników, większość już w wieku mocno średnim i ciężko będzie mi się pogodzić ze stratą tak dobrych ludzi ale nie jestem fundacją charytatywną i skoro mam dokładać do etatów to kompletnie mi się to nie opłaca. Pracuję w budżetówce i od 7 lat nie mam podwyżki,ale nie tylko ja,reszta załogi też.Staż jest traktowany jak kara ,a przecież powinien być nagrodą za długoletnią pracę.Jednak jest inaczej.Podstawa plus staż plus premia daje nam najniższą krajową.Czy ktoś pomyślał o tym jak można za ,to przeżyć i uśmiechać się?Nie!! Nie wierzę już w żadne bajki to kolejny ochłap przedwyborczy rzucony ludziom ,a może znów się uda? Żądamy zwiększenia dofinansowania z PEFRONU dla pracodawców którzy nas zatrudniają, i to nie tylko dla tych ze schorzeniem specjalnym, ale też i ze schorzeniem umiarkowanym. Jeśli najniższa krajowa wzrasta z roku na rok, te dofinansowania z PEFRONU również powinny się zwiększać. A ja nie lubię osób właśnie takich jak ty, bezrobotnych którzy siedzą na internecie i tylko narzekają, (czemu ktoś im pomaga, a czemu mi nie pomoże) to jest myślenie typowego gościa któremu brak jakiegokolwiek wykształcenia. Wszyscy którzy strajkują chcą do czegoś dojść, ty samym siedzeniem przed komputerem do niczego nie dojdziesz, tylko całe życie będziesz narzekać.

Dlaczego skoro rośnie minimalna a co za tym idzie ZUS zleceniodawcy nie płacą więcej za usługi?